Liczba nieplanowanych odwołań pociągów na niezelektryfikowanych liniach województwa opolskiego znacząco spadła. Polregio mówi o stabilizacji sytuacji taborowej, choć należy ocenić ją jako wciąż napiętą. Nadal utrzymywana jest stała komunikacja zastępcza w zamian za jeden z kursów na trasie Nysa – Kędzierzyn-Koźle.
Problemy z realizacją rozkładu jazdy w województwie opolskim trwają od wielu miesięcy. Operator, spółka Polregio, nie dysponuje bowiem wystarczającą liczbą spalinowych zespołów trakcyjnych, by obsłużyć wszystkie zaplanowane połączenia. W związku z tym na części tras regularnie uruchamiana jest autobusowa komunikacja zastępcza w zamian za odwołane pociągi.
Koniec odwołań nieujętych w rozkładzie jazdy
Już w styczniu
przewoźnik potwierdził, że w związku z problemami taborowymi do 27 czerwca w zamian za jeden kurs relacji Nysa – Kędzierzyn-Koźle (linia 137) jeździć będą dwa autokary. Teraz operator potwierdza to stanowisko. – Jeden z autobusów jedzie bezpośrednio, drugi zatrzymuje się na przystankach – mówi Sylwia Jaeschke, rzecznik Opolskiego Zakładu Polregio. Zapewnia też, że informacje o utrudnieniach są zamieszczone na stronie internetowej przewoźnika.
Mimo to sytuacja podróżnych uległa znacznej poprawie, a nasza rozmówczyni określa ją mianem unormowanej. – Proces przewozowy jest realizowany bez zakłóceń – zapewnia. Poza wprowadzonym już do rozkładu zastąpieniem wspomnianego pociągu komunikacją autobusową nie dochodzi do przypadków nieplanowych odwołań i uruchamiania autobusów zastępczych ad hoc.
Potwierdzają to statystyki. W styczniu odwołano łącznie 65 pociągów. – Za wszystkie uruchomiono komunikację zastępczą – podkreśla przedstawicielka Polregio. W lutym liczba odwołań spadła do 21, a od 1 do 26 marca nie wystąpił ani jeden taki przypadek. Nie oznacza to jednak, że utrudnienia z pewnością nie powrócą.
Przewoźnikowi brakuje jakiejkolwiek rezerwy
PR Opole nie dysponuje bowiem żadną rezerwą. Aktualnie zakład eksploatuje sześć sprawnych jednostek spalinowych przy siedmiu założonych obiegach (deficyt jednego pojazdu skutkuje wspomnianym już odwołaniem pociągu z Nysy do Kędzierzyna). Nawet drobna usterka jednego zespołu trakcyjnego będzie więc skutkować koniecznością odwołania części kursów.
Stan ten będzie się utrzymywać przynajmniej do czerwca. W pierwszej połowie tego miesiąca powinny zakończyć się naprawy dwóch pojazdów spalinowych pozostających w dyspozycji opolskiego zakładu spółki. W pierwszej połowie sierpnia do służby powrócić ma zaś kolejny egzemplarz.
Warto przypomnieć też o zamówieniu przez samorząd województwa opolskiego
5 nowych spalinowych zespołów trakcyjnych z opcją na kolejnych 10 egzemplarzy. Te jednak mają zostać dostarczone dopiero na początku roku 2028.